Może też dzięki temu inne osoby podzielą się z Nami swoimi poza rolniczymi starociami nad którymi pracują




 zdjęciu zgaduję,że jest to ostatnia modyfikacja dwusuwa,czyli połowa lat 80-tych.Sporo grzebałem swego czasu w tych sprzętach.
 zdjęciu zgaduję,że jest to ostatnia modyfikacja dwusuwa,czyli połowa lat 80-tych.Sporo grzebałem swego czasu w tych sprzętach.dokładnie jest to wersja z 1990r, z czerwca czyli ostatnie podrygi w produkcji 601
Sedan x2 w całości plus dobrych kilka sztuk rozebranych jako dawcy. Jakoś nigdy nie miałem szczęscia do kombi
Dokładnie tak, w teorii od 88r już były na sprężynie z tyłu, akurat drugi jakiego mam to też 88r i sprężyny.
 
 
Tak, jest zarejestrowany i była to walka na śmierć i życie do końca roku żeby ogarnąć. Postawiłem sobie za punkt honoru żeby miał czarne tablice i udało sięmarek pisze: ↑14 sty 2024, 11:17 Często bywam w Niemczech i tam można jeszcze spotkać trabanty i to w wersji 2 suwów.Lubie ten zapach spalin.Miałem kiedyś sama na podzespołach napędowych od Trabanta. Niestety raz jeden raz drugi cylinder zalewał świecę. Doszedłem do wniosku że to wina uszczelniaczy na wale pomiędzy cylindrami. Ponieważ remont był nieopłacalny to wymieniłem wszystko na napęd z Malucha.Trabanty nazywano potocznie ,, zemsta Honekera,,.A właściciel martwił się by mu szczury nie zamieszkały w pobliżu Widzę że ma tablice. Jest zarejestrowany? Wydaje mi się że dwusuwa nie można od nowa zarejestrować nawet jako zabytek.
 , ale biorąc pod uwagę szał ekologiczny to nie zdziwił bym się.Podłubię trochę w necie. Może znajdę jakiś konkret, choć jak pisze Damian88 pojazd jest zarejestrowany to nie ma problemu. Jednak jeżeli nie było opłacane OC to jest to problem ok. 7000 czny.I może lepiej się nie przyznawać że jest się szczęśliwym posiadaczem tego sprzętu.Jest jeszcze kwestia ciągłości umów.Ja mażę o Syrenie ale ceny za sprawną są kosmiczne a co w środku nie wiadomo.Miałem kiedyś 105 lux.Znalazłem coś takiego.
 , ale biorąc pod uwagę szał ekologiczny to nie zdziwił bym się.Podłubię trochę w necie. Może znajdę jakiś konkret, choć jak pisze Damian88 pojazd jest zarejestrowany to nie ma problemu. Jednak jeżeli nie było opłacane OC to jest to problem ok. 7000 czny.I może lepiej się nie przyznawać że jest się szczęśliwym posiadaczem tego sprzętu.Jest jeszcze kwestia ciągłości umów.Ja mażę o Syrenie ale ceny za sprawną są kosmiczne a co w środku nie wiadomo.Miałem kiedyś 105 lux.Znalazłem coś takiego.  Pewnie Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym.
 Pewnie Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym.


 
 

 ,wiele egzemplarzy potrafiło się złamać,gdy dźwigar pękł.Po wykonanym remoncie trzeba bardzo starannie uszczelnić miejsca styku "dykty"z blacharką i będzie git na wiele lat.Ten egzemplarz nie wygląda aż tak źle
 ,wiele egzemplarzy potrafiło się złamać,gdy dźwigar pękł.Po wykonanym remoncie trzeba bardzo starannie uszczelnić miejsca styku "dykty"z blacharką i będzie git na wiele lat.Ten egzemplarz nie wygląda aż tak źle  .
 .To nie pianka, to klej trzymajacy duroplast czyli poszycia do konstrukcji nadwozia, swoją drogą bardzo upierdliwy w skrobaniu

Mówisz o jaskółce, owszem jest to bardzo ważna część konstrukcyjna, tutaj akurat nie była najgorsza, i całe szczęście bo jej wymiana nie należy do najprzyjemniejszych, szczególnie jeśli komuś zależy na geometriipop pisze: ↑16 sty 2024, 9:44 Trabant miał bardzo słabą blacharkę i nawet kilkuletnie egzemplarze po odkręceniu płyt wyglądały bardzo źle.Plusem jest to,że większość elementów można wykonać samemu i z lepszej blachy(ja tak robiłem).Największym problemem może być główny dźwigar do którego jest przykręcony przedni wózek,bo ten element najlepiej kupić nowy,wiele egzemplarzy potrafiło się złamać,gdy dźwigar pękł.Po wykonanym remoncie trzeba bardzo starannie uszczelnić miejsca styku "dykty"z blacharką i będzie git na wiele lat.Ten egzemplarz nie wygląda aż tak źle
.
 
 









