Proszę się nie obrażać, że kogoś od razu nie wpisałem, ale człowiek jest tylko człowiekiem Rs 09 napisał/a:Tak dokładnie. Fotoradar był w Lasocicach. Ja za tym fotoradarem skręcałem w lewo. Na cb mówili że jest on ciągle aktywny . Ograniczenie 40km/h. W Wilkowicach byłem w niedziele.Jechałem z Bolesławca na Głogów,Wschowa...Santi2006 napisał/a:
Dokładnie to było jak się wjeżdża do Lasocic bo zaraz skręcałem na Świeciechowo.
Santi blisko Złotoryi 
podziwiając ulubione zabawki. Przy okazji podpatrując rozwiązania konstrukcyjne dla swoich przyszłych samoróbek i zdobywając nowe kontakty, po których przyspieszy odbudowa przedwojennego silnika SENDLING Zna, bo je naprawiał i na nich pracował, dlatego nie musiałeś się obawiać że oddajesz maszynę przypadkowej osobie. W sumie nigdy nie wiadomo kto wygra aukcję.Ursus napisał/a:
Dzięki piękne i Wam! Twój ojciec widać, że zna te traktory. Wsiadł i od razu wiedział co i jak. Miło się jechało i gawędziło
Szczerze mówiąc dopiero teraz mi się rozjaśniło, że jesteś z nami na forum!
ale fakt dużych zlotów i imprez jak np. Łochowicach u nas brakuje Lekki offtop się robi. Tak, chodzi mi o większe wydarzenia. Jestem trochę świeży w temacie, więc mogę zadać dziwne pytanieDobrodziej103 napisał/a:
U nas na Mazowszu nie ma?! A działalność choćby moja i Marka? wydaje nam się że raczej sporo robimy
, czy można gdzieś obejrzeć Waszą działalność?
Oj, chyba Ci się spodobała?MAMMOET napisał/a:
Zna ktoś dziewczynę, która kierowała na niedzielnej paradzie tym MFem?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2d8 ... b99a3.html
bo to ciężki wybór 
Działalność typu wszelkiej maści zloty, skanseny, pomniki.Jacek ze Skansena napisał/a:
Px48 o jaką działalność ci chodzi bo troszkę nie łapie ale uprzedziłeś to przyjmuje, że nie bardzo wiesz o co pytasz. Wilkowice to największa impreza w kraju. Jest jeszcze kilka innych takich jak Golub Dobrzyń, Minikowo, Warka, które w żaden sposób nie konkurują a raczej uzupełniają pustki w tych rejonach kraju gdzie tak naprawdę by nie działo się nic. Nie łatwo jest zorganizować choćby małe spotkanie pojazdów zabytkowych. Wszystko kosztuje a u nas w Polsce nie ma tradycji płacenia za to, że się przyjedzie na zlot. Naszą działalność możesz kolego zobaczyć wszędzie gdzie pojawi się stary traktor. Tam wszędzie są pasjonaci i kolekcjonerzy, którzy na pewno pokażą ci sprzęt i opowiedzą o danym sprzęcie i pracy jaką włożyli w jego odnowienie. Przepraszam się rozgadałem.
Oj, ale zaraz i ja się rozgadam 
