RE: Maszyny z mojej kolekcji.
RE: Maszyny z mojej kolekcji.
U mnie była podobna sieczkarnia, ale nie było dodatkowego koła do napedu z silnika. Sieczkarnia była umocowana w stodole, podobnie silnik. Pas nigdy nie spadał mimo ze płaszczyzna koła sieczkarni nie miała więcej niż 5cm. To koło pasowe z pierwszego zdjecia to czyjs wynalazek. Widziałem wiele sieczkarni w pracy (pamietam dobrze czasy gdy "sieczkopedy" były niemal w każdym gospodarstwie) i żadna nie miała drugiego koła. Owszem czasami były nabiy poszerzający pas blachy na kole głównym (nie mam pojęcia czy było to rozwiązanie fabryczne czy "kowalskie"). Owszem spotykało się sieczkarnie z wypuszczonym wałkiem do przodu ale to było do napedu z kieratu.
Koło z pierwszego zdjęcia to patent "kowalski" osadzony na miejscu gdzie była końcówka do kieratu (rodzaj prymitywnego kardana). Zwróć uwagę że ono zupełnie nie pasuje do tej sieczkarni całkowicie inny odlew.
			
			
									
									
						Koło z pierwszego zdjęcia to patent "kowalski" osadzony na miejscu gdzie była końcówka do kieratu (rodzaj prymitywnego kardana). Zwróć uwagę że ono zupełnie nie pasuje do tej sieczkarni całkowicie inny odlew.
RE: Maszyny z mojej kolekcji.
Pewnie że odlew jest org. ale na pewno nie od tej maszyny, jest całkiem inny i prawde mówiąc myślę że może być dużo starszy od sieczkarni. Koło jest segmentowe co może sugerować że pracowało w jakiejś maszynie gdzie potrzebna była duża wytrzymałość i mała waga dlatego też nie odlano całego koła w obawie że będzie pękać. Powiem szczerze że to koło jest więcej wg. mnie warte niż cała ta sieczkarnia.
Takie widziałem, a nawet jednej używałem, oczywiscie był już silnik. Ale z sieczkarni wystawał długi wał ok. 30 - 40 cm zakończony czymś co można by nazwać "zaczepem". Był to w istocie prymitywny kardan. Sieczkarnia ta stała i pracowała u brata dziadka. Zawsze się wściekałem jak jej miałem używać bo wirujący wałek z żelaziwem na końcu był skrajnie niebezpieczny. Na szczęście nigdy nikomu nic się nie stało.
			
			
									
									
						Takie widziałem, a nawet jednej używałem, oczywiscie był już silnik. Ale z sieczkarni wystawał długi wał ok. 30 - 40 cm zakończony czymś co można by nazwać "zaczepem". Był to w istocie prymitywny kardan. Sieczkarnia ta stała i pracowała u brata dziadka. Zawsze się wściekałem jak jej miałem używać bo wirujący wałek z żelaziwem na końcu był skrajnie niebezpieczny. Na szczęście nigdy nikomu nic się nie stało.
RE: Maszyny z mojej kolekcji.
a propos calowych srub-byly one powszechnie stosowane przed wojna,nawet lanz 12,  verdampfer22/28, lanz lanz 15/30 sa wyposazone w polaczenia calowe.dopiero okres wojny byl silnym impulsem do unifikacji w systemie metrycznym.
jesli poswiecone zostalo tyle zaangazowania i srodkow to chyba warto zachowac calowe sruby,mozna je bez problemu kupic,a oryginal to oryginal
 
 
mam oryginalna tabliczke od pluga obracalnego eberhardt.jak bede w polsce to ja skopiuje.mam tez prospekty niemieckich plugow sprzed wojny
			
			
									
									
						jesli poswiecone zostalo tyle zaangazowania i srodkow to chyba warto zachowac calowe sruby,mozna je bez problemu kupic,a oryginal to oryginal
mam oryginalna tabliczke od pluga obracalnego eberhardt.jak bede w polsce to ja skopiuje.mam tez prospekty niemieckich plugow sprzed wojny
RE: Maszyny z mojej kolekcji.
ja mam na zbyciu maszynę do siana:)może ktoś byłby chętny bo troszkę szkoda mi ją dać na złom;)
link: http://www.agrofoto.pl/forum/przewracar ... 18976.html
fotka z zeszłego roku, stan tej maszyny się nie zmienił ale gdyby ktoś chciał to mogę zrobic nowe foty:)
Teraz odnowiłem inną maszynę do siana:D jak będe miał czas to wrzuce foty ocenicie jak mi wyszła:D
			
			
									
									
						link: http://www.agrofoto.pl/forum/przewracar ... 18976.html
fotka z zeszłego roku, stan tej maszyny się nie zmienił ale gdyby ktoś chciał to mogę zrobic nowe foty:)
Teraz odnowiłem inną maszynę do siana:D jak będe miał czas to wrzuce foty ocenicie jak mi wyszła:D
RE: Maszyny z mojej kolekcji.
Śruby calowe dostaniesz w metalzbyt. Tylko że na zamówienie. Cena do 40 proc. wyższa niż w przypadku metrycznych.
			
			
									
									
						- 
				przemek125
 - Posty: 230
 - Rejestracja: 28 cze 2008, 16:56
 
RE: Maszyny z mojej kolekcji.
Wrzuć foty bo chce zobaczyć twoje dzieło.
			
			
									
									
						- 
				przemek125
 - Posty: 230
 - Rejestracja: 28 cze 2008, 16:56
 
RE: Maszyny z mojej kolekcji.
Full wypass:D
			
			
									
									
						- agrotechnik
 - Posty: 1052
 - Rejestracja: 24 lis 2007, 16:38
 
RE: Maszyny z mojej kolekcji.
Ja pierniczę, ładna rzecz.
			
			
									
									
						RE: Maszyny z mojej kolekcji.
A odważnik do czczego  
			
			
									
									
						RE: Maszyny z mojej kolekcji.
co Ty tam chcesz poprawiać 
piękna jest , gratuluje
aż chciałbym sam zbierać takie ręczniaki , tylko mając maluchy w domu zdrowy rozsądek nakazuje odpuścić na kilka/naście lat
			
			
									
									
						piękna jest , gratuluje
aż chciałbym sam zbierać takie ręczniaki , tylko mając maluchy w domu zdrowy rozsądek nakazuje odpuścić na kilka/naście lat
- Deleted_User
 - Posty: 2796
 - Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
 
RE: Maszyny z mojej kolekcji.
Posiadam taki sam tylko odmalowany.
			
			
									
									
						RE: Maszyny z mojej kolekcji.
Posiadam bardzo podobny z tym że nia ma tego druta pod spodem. Za to płaskowniki zagięte są nieco na dół i jest kilak dziur do regulacji głębokości.
			
			
									
									
						RE: Maszyny z mojej kolekcji.
Gdzieś na wiosce wydziałem te i wiele innych maszyn w orli ozdoby ogródka;) Trzeba się przejśc, może można coś odkupić:D
			
			
									
									
						- Deleted_User
 - Posty: 2796
 - Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
 
RE: Maszyny z mojej kolekcji.
No ja też nie mam tego druta.Ale tabliczka jest i chyba coś jeszcze pisze:).
			
			
									
									
						RE: Maszyny z mojej kolekcji.
A to następna maszyna z jego kolekcji, chociaż On sam jeszcze o tym nie wie. Dostanie ją jutro.B) Niestety ktoś zaczep odciął.
 


Wg. byłego właściciela maszynka ta była ciągnięta przez ciągniczek z silnikiem WFM, czy było jeszcze coś oprócz Mrówki ? A w ogóle do czego taka maszynka ?
Postawiłem obok 5-o litrowy baniaczek żeby wielkość pokazać.
			
			
									
									
						


Wg. byłego właściciela maszynka ta była ciągnięta przez ciągniczek z silnikiem WFM, czy było jeszcze coś oprócz Mrówki ? A w ogóle do czego taka maszynka ?
Postawiłem obok 5-o litrowy baniaczek żeby wielkość pokazać.
- 
				przemek125
 - Posty: 230
 - Rejestracja: 28 cze 2008, 16:56
 
RE: Maszyny z mojej kolekcji.
Ten ciągniczek z silniekiem WFM to pewnia jakiś Sam.
Fajna zdobycz.
			
			
									
									
						Fajna zdobycz.
- Marcin125p
 - Posty: 885
 - Rejestracja: 29 sie 2006, 12:31
 - Lokalizacja: Koszkowo (w PGS :-) )
 
RE: Maszyny z mojej kolekcji.
Według mnie - może jako kultywator lub pielnik :uhoh:. Ale naprawdę niezła zdobycz.
			
			
									
									RATUJMY LEGENDY NASZYCH PÓL I DRÓG
						RE: Maszyny z mojej kolekcji.
Chyba pielnik bo widac tam na jednym zdjeciu pozostałość z obsypnika;)
			
			
									
									
						- klusek-rolnik
 - Posty: 650
 - Rejestracja: 20 lis 2007, 13:03
 
RE: Maszyny z mojej kolekcji.
Ten w kolorze minii jest z zamontowanym radłem a ten drugi z zestawem do pielenia w międzyrzędziu 
			
			
									
									
						- klusek-rolnik
 - Posty: 650
 - Rejestracja: 20 lis 2007, 13:03
 
RE: Maszyny z mojej kolekcji.
Ładna zdobycz... gratuluje... a co do koloru to warto było by je odświeżyć ale tylko w kolory oryginalne...