Forum RetroTRAKTOR

Podobają mi się te czeskie błotniki, a właściwie to podoba mi się ich funkcjonalność.
Ciekawe czy mocowanie wytrzyma 100 kg żywej wagi siedzącej na błotniku? U mnie są muszelki i na "przysiad" drugiej osoby nie ma szans. A szkoda, bo pewnie przydaje się często jeżeli Zetorek nie jest wystawowy, a pracujący.

Pozdrawiam Szam

U mnie jest na mocowaniu tym samym co muszelka zrobiony stelaż i ławeczka od C325 i jeździłem na tym - więc ma zdolności na 105 kg - a próbowałem też podskakiwać

Dzięki Paweł za info. Możesz podać link do foto Twojego Zetorka z tymi błotnikami i ławeczką, (ewentualnie wkleić zdjęcia).

Pozdrawiam Szam

Chłopaki, ktoś na forum miał takie czeskie błotniki bo nawet zastanawiałem się czy nie zamienić, ale kto to miał to już teraz nie pamiętam:(

Jarekstryszawa bodajże miał takie błotniki w którymś 25-takie do mocowania kabiny.

brutal66 napisał:
Chłopaki, ktoś na forum miał takie czeskie błotniki bo nawet zastanawiałem się czy nie zamienić, ale kto to miał to już teraz nie pamiętam:(

https://forum.retrotraktor.pl/viewthread ... ad_id=7442

Kabinę zamkniętą to niespecjalnie bym chciał mieć, ale już otwartą z brezentowym dachem i przednią szybą panoramiczną chętnie. Chodzi mi po głowie taka klatka antykabotażowa, a przynajmniej pałąk. W "muszelki" trudno to wkomponować, ale w te czeskie błotniki może dałoby się. Taki pomysł mam tylko, bez konkretnych rozwiązań. Przemawiają za tym względy bezpieczeństwa i skłonności do ryzyka traktorzystów. Sam tego doświadczyłem na Kubocie, gdyby nie pałąk byłbym śp.

Pozdrawiam Szam

Masz tutaj oryginalną kabinę do Zetora 25. Też mam taką *zipit*

http://olx.pl/oferta/kabina-zetor-25-or ... 241055c618

Taka kabina:

http://suchodol.blox.pl/resource/Ursus_C325A.jpg

wg. mnie komponowałaby się z Zetorkiem, i tę bym zaakceptował.

Pozdrawiam Szam

P.s. Wiem, przeszczep, skundlenie, itp., ale nie jestem ortodoksyjny w dążeniu do oryginału. Mój Zetorek ma pracować, niewiele 50-100 motogodzin/rok, ale jednak, i ma wyglądać jak stary traktor. Dopuszczam więc alternator zamiast prądnicy, dopuszczam nowoczesne świece żarowe na 11V, dopuszczam zegary wyglądające tylko jak oryginalne, dopuszczam hydraulikę zewnętrzną, dopuszczam nieoryginalne lampy wpisujące się w epokę itp. Może niektórzy pomyślą , że profanuję Zetorka i dorabiam mu silikonowe cycki. I .... będą mieli rację. Tyle, że pracuje się głową i mięśniami a nie cyckami. Może następnego zrobię na dziadka emeryta i będzie wystawowy.

Rzecz gustu, mój jest taki jak podawałem:

http://suchodol.blox.pl/resource/Ursus_C325A.jpg

ale nad półkolami do muszelek warto zastanowić się.

Pozdrawiam Szam

Ok. Tak Twój wpis odebrałem:D. Zależy mi też na tej ławeczce na błotniku. To naprawdę ułatwia życie jeżeli pracuje 2 osobowy zespół i trzeba gdzieś pojechać, nawet tylko 500m.

Pozdrawiam Szam

Widziałem na żywo ławeczkę u Pawła i całkiem estetycznie się prezentuje Jedyny minus że musisz mieć wąskie siedzenie, tzw miskę żeby pasażer piał gdzie zmieścić nogi. Przynajmniej u siebie w Bocianie i szerokim siedzeniu nie widzę możliwości montażu

A czeskie błotniki, takie jak miał albo ma Jarekstryszawa bardzo mi się podobają i na Zetorku wyglądają dużo estetyczniej jak od c330 i podobnych *clap*

Do tych błotników czeskich pasują na tylne części poduszki na jakiejś desce i można siedzieć bezpiecznie trzymając się fabrycznych uchwytów. Dodatkowo te siedziska zamykają schowki w siedzeniach. Takie siedzenia widziałem na czeskich filmikach na tubie.
Ogólnie ciekawy patent, tylko wsiadanie na ciągnik trochę trudniejsze w stosunku do muszelek.
Sama konstrukcja błotników jest bardziej masywna niż muszelek.