Strona 1 z 1
					
				Mało tego ...
				: 24 lip 2014, 17:23
				autor: Mars
				Swoją drogą, powiem Pany, że traktorów nie dość mamy, jakby tego było mało, Stara z Żukiem się zachciało. Sprawa całkiem się wymknęła, bo Żubr w okna dziś zaziera. Że to browar ? Nie Panowie, to samochód co się zowie. Ciężarowy ! Nie z kosmosu, ale Polski. Wzór dla Jelcza stał się zrazu, by na dobre w świadomości, obraz Jego tu zagościł. I dlatego w mojej stajni, miejsce jest dla Niego teraz, aby przy pomocy Waszych Mości, wrócił na czas w łaski nasze. Póki jeszcze może istnieć, póki jeszcze może przeżyć, sprawcie, abym mógł go wskrzesić.
			 
			
					
				RE: Mało tego ...
				: 24 lip 2014, 20:33
				autor: jacek0106
				Pamiętam Żubra z dzieciństwa, on w przeciwieństwie do Jelcza nie miał nic wspólnego z Leylandem. Ojciec mawiał że tam pół silnika z ruskiego czołgu siedziało. Ponoć to Polscy inżynierowie wymyślili. Gratulacje za wynalezienie takiego kąsacza i unikata. To była ciężka ciężarówka w owych czasach, i wspomagania kierownicy nie było.
			 
			
					
				RE: Mało tego ...
				: 24 lip 2014, 22:36
				autor: Mars
				Jeśli będziesz miał jakieś info o takim aucie, to daj znać. Chcę takiego kupić 

 
			 
			
					
				RE: Mało tego ...
				: 25 lip 2014, 0:24
				autor: jacek0106
				A ja zakumałem że jesteś już posiadaczem tego zacnego sprzęta. 
Niestety w mojej okolicy ostatniego Żubra ze 20 lat temu widziano. 
Gdzieś w Polsce raz spotkałem, ale jak zwykle, połowa rzeczy z Jelcza nowszego. W oryginale to raczej marne szanse na zdobycie, bo te silniki ponoć szybko się rozlatywały. Ogólnie znam to auto tylko z opowiadań starych kierowców. Sam tylko na Jelczu na końcu komuny pojeżdziłem w PBWI.  Najlepiej krzyknąć temat na CB-radiu, jeżdżą jeszcze starzy kierowcy po Polsce co pamiętają ten charakterystyczny kształt kabiny, może co widzieli.
			 
			
					
				RE: Mało tego ...
				: 25 lip 2014, 1:00
				autor: krypton
				Witam! 
Kolega jacek ma rację. Silniki do Żubra były produkowane przez zakłady Wola w Warszawie, w tych samych które produkowały silniki do T-54 i T-55.Silnik powstał przez obcięcie jednej "widły" z V12. Po tej operacji nastapiły problemy z wyważeniem układu korbowo tłokowego. Problemem były urywające się przeciwwagi (przykręcane do wału korbowego). Mechanicy w PKSach (bo tam z reguły jeździły te auta) przy naprawach nie montowali tych przeciwwag, ale wystąpił kolejny problem - zużywające się nadmiernie panewki główne wału korbowego. W zwiazku z tym zrezygnowano z produkcji silnika S 56 i jego modyfikacji S 560. Była to niezbyt udana próba zbudowania cięzarówki o dużej (jak na tamte czasy) ładowności. Była to jednak baza do opracowania bardziej udanej ciężarówki Jelcz, jednak z całkiem innym licencyjnym silnikiem. W PRLu był jeszcze taki samochód jak Bałtyk, wykonano go ok 200 szt. Nie wiem czy ktoś jeszcze to pamięta.
pozdrawiam
			 
			
					
				RE: Mało tego ...
				: 25 lip 2014, 7:09
				autor: Mars
				Dzięki za rady 

 W sumie to nie zależy mi na oryginale. Może być poprzerabiany 

 ogólnie chodzi mi o to, że chętnie bym takiego uratował 

 Może być też Jelcz 315 e. One miały kabinę Żubra, ale trochę pozmienianą.
Co do Bałtyka, to chyba był autobus. W necie jest kilka zdjęć.
 
			 
			
					
				RE: Mało tego ...
				: 25 lip 2014, 9:50
				autor: marek_spectra
				Żubra jeszcze nikt w Polsce nie odrestaurował. Niech mnie Paweł poprawi jesli sie mylę. A w każdym razie nikt sie tym nie pochwalił. Słyszałem o jednym egzemplarzu z beczką na paliwo sciagnietym gdziej z jakiegoś lotniska...
 Jelcz 315 już był robiony w Woli Dalszej. Pięknie sie prezentuje z plandeką i naklejkami PKS 
 U mnie we wsi był Żubr. Jedne z pierwszych pamiętanych przeze mnie obrazów to zielona wywrotka z żwirem na budowe naszego domu - poczatek lat 70. Do niedawna stał rozbebeszony - ale że własciciel praktycznie na stale mieszkał w USA - złomiarze rozkradli.
 Została tylko przyczepa z niego, a raczej resztki...osie rama kierat.
Po powrocie własciciela rozmawiałem z nim - pochwalił sie że ma silnik do niego , a w ogóle Jelcz który ciagle stoi w garażu to własnie 315 tylko ma nową bude.
 Niestety to specyficzna osoba - kiedy zacząłem namawiać żeby sprzedał to co ma ludziom którzy chcą odbudować choć jeden egzemplarz .... zaciął sie i mówi że nie.
 Kiedy chodziłem do szóstej klasy szkoły podstawowej wywoziliśmy ziemie obok jego domu. Stała tam przyczepa wywrotka z uchyloną paka. Dziś moja córka obroniła magistra - przyczepa stoi dalej jak stała... 

 taki człowiek...
 
			 
			
					
				RE: Mało tego ...
				: 25 lip 2014, 9:56
				autor: Mars
				Szkoda, bo uważam, że warto odbudować Żubra i Jelcza 315e. Dla mnie każda część od tych aut jests ważna. Cokolwiek. Ostatnio udało mi się kupić instrukcję obsługi, ale do Jelcza 315e . Marek, pogadaj z nim jeszcze raz o tym silniku. Może da się namówić ?
			 
			
					
				RE: Mało tego ...
				: 25 lip 2014, 10:04
				autor: marek_spectra
				Ok, zrobie fotki tego co zostało i tego jelcza 

 
			 
			
					
				RE: Mało tego ...
				: 25 lip 2014, 10:28
				autor: jacek0106
				Restauracja takiego byka to nie lada wyzwanie. Sam odbudowałem kilka osobowych i dostawczych ( jeden ostatnio nawet zdobył nagrodę), ale pracowałem kiedyś z dużymi ciężarówkami, i wiem jaka praca cię czeka.
Jak masz odpowiednie warunki, jakiś dżwig czy suwnicę to ułatwi roboty.
Jelcza z dzieloną szybą na pewno jeszcze zdobędziesz. Powodzenia.
			 
			
					
				RE: Mało tego ...
				: 25 lip 2014, 13:25
				autor: marek_spectra
				Akurat był pod domem... nadal twierdzi że raczej nic już nie ma , że skrzynia może ale to jelcz...chyba... i w ogóle. Ucieliśmy sobie miłą pogawędkę, o traktorach, autach, ponoć w stanach pomagał przy renowacji Forda T . Było miło, zapewnił że przyjedzie na Rudawkę zobaczyć naszą wystawę.
 Staliśmy pod drzwiami garaży - ale nie zaprosił mnie do środka żeby udowodnić że nic nie ma 
 Bede pracował dalej. 

 
			 
			
					
				RE: Mało tego ...
				: 25 lip 2014, 13:31
				autor: Mars
				Dzięki, mam nadzieję, że coś z tego będzie 
