Strona 1 z 2
					
				Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 29 lip 2012, 16:03
				autor: zdziaszek
				
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 29 lip 2012, 16:07
				autor: Grzegorz02
				A jeśli mozna wiedzieć ile dałeś za ciapka?
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 29 lip 2012, 16:09
				autor: Wicher
				Gratuluję 

Dobra baza do odbudowy, nie jest zbyt zmarnowany.
Jakieś konkretne, nieoryginalne części nie rzuciły mi się w oczy.
 
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 29 lip 2012, 16:15
				autor: Grzegorz02
				Ale jak patrze na ogłoszenia to mało już zostało ciapków w oryginale.Dobry zakup a jeśli chodzi o silnik to jeszcze mozna znależć silnik od c-328 tylko trzeba troche poszukać.Pozdrawiam
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 29 lip 2012, 16:15
				autor: zdziaszek
				NA 100% tłumik jest nieoryginalny, bo samoróbka 

 
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 29 lip 2012, 16:18
				autor: damber
				Gratuluję zakupu 

Może przy odrobinie szczęścia uda się dorwać tanio "nowy" blok, a później poskładać silnik i przetestować ciapka.
 
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 29 lip 2012, 16:20
				autor: zdziaszek
				damber napisał/a:
Gratuluję zakupu 

Może przy odrobinie szczęścia uda się dorwać tanio "nowy" blok, a później poskładać silnik i przetestować ciapka.
 
Prześledziłem już wszystkie ogłoszenia, ale jak może być ciężko. Znalazłem taki za 600zł ale pewności o jego osiowości i wadach ukrytych też niema...
 
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 29 lip 2012, 16:28
				autor: damber
				Może nie jutro, ani za miesiąc, ale za jakiś czas się znajdzie odpowiedni blok w przystępnej cenie, a może będzie nawet fabrycznie nowy do C 328 - takie też już były na allegro.
Ja szukałem do swojego oryginalnych zwolnic prawie rok - i się znalazły.
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 29 lip 2012, 16:53
				autor: jacek0106
				Blok może uda się zaspawać czarną elektrodą żeliwną, ja tak spawam bloki w samochodach jak silnik mocno po wypadku oberwie, ( jest nowy lub po małym przebiegu).
Co do rejestracji to nie będzie żadnego problemu, a i OC też nie ma obowiązku bo sprzęt ma ponad 40 lat i automatycznie jest pojazdem historycznym.
Kabina, ławeczka, wszystko na miejscu i bez żadnych prób przerabiania na 330. Powodzenia w remoncie życzę.
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 29 lip 2012, 16:54
				autor: zdziaszek
				Wiem coś o tym, do supra też tak szukałem i w sumie przypadkowo udało się dostać nawet oryginalny wał, który pozawijany w szmatach i smarze 30 lat leżał w garażu jednego Pana i trafił do mnie 

 
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 29 lip 2012, 20:29
				autor: Jacek ze Skansena
				jeśli potrzebujesz blok do supra to może się coś da z tym zrobić.
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 07 sie 2012, 20:33
				autor: zdziaszek
				Jacek ze Skansena napisał/a:
jeśli potrzebujesz blok do supra to może się coś da z tym zrobić.
Panie Jacku z Suprem na szczęście ok 

 Pisałem tylko że jak rozpoczynałem remont silnika i w jego trakcie to się najeździłem za częściami, ale bloku i tak nie szukałem bo był wporządku. 
A blok uszkodzony jest w c-328
 
 
Pierwsza runda na nowym silniku zrobiona 
 
Jedynie mam problem z śrubami które łączą "wannę osi przedniej" z blokiem. W starym silniku śruby te trzymały super, w nowym gniazda są trochę wyrobione i się zastanawiam co teraz z takim fantem zrobić?? CZy może śruby na jakimś kleju dać ?? czy przegwintować blok na większy rozmiar o ile się da?? Miał już ktoś podobny problem??
 
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 07 sie 2012, 21:57
				autor: damber
				I jak tam wrażenia po pierwszej jeździe nowym nabytkiem? Czy wszystkie mechanizmy są OK?
Co do rozkalibrowanych gwintów w bloku, to jeśli luz nie jest za duży, to można by tym klejem spróbować, ale jak duży luz to może coś takiego zastosować:
https://encrypted-tbn1.google.com/image ... 4vnz_Pw9FA 
Gwintujesz większym gwintownikiem i wkręcasz tą spirale, a do spirali wkręcasz oryginalną szpilkę.
 
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 08 sie 2012, 18:30
				autor: pawel81
				Pogratulować zabytku , a części pomalu się znajdą*tup**tup*. Tylko troszkę$$ będzie potrzebne.

 
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 08 sie 2012, 18:37
				autor: Ursus
				Jeśli potrzebujesz znaczka na maskę to mogę Ci jakieś namiary podesłać.
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 08 sie 2012, 21:39
				autor: zdziaszek
				damber napisał/a:
I jak tam wrażenia po pierwszej jeździe nowym nabytkiem? Czy wszystkie mechanizmy są OK?
Co do rozkalibrowanych gwintów w bloku, to jeśli luz nie jest za duży, to można by tym klejem spróbować, ale jak duży luz to może coś takiego zastosować:
https://encrypted-tbn1.google.com/image ... 4vnz_Pw9FA 
Gwintujesz większym gwintownikiem i wkręcasz tą spirale, a do spirali wkręcasz oryginalną szpilkę.
 
Po pierwszej jeździe można powiedzieć pozytywnie zaskoczony 

 Wg mnie  to praktycznie wszystko pracuje jak trzeba. Patrząc na hamulce to lewe koło  hamuje jednak trochę bardziej niż prawe ale zastanawiam się czy to akurat nie kwestia rozjeżdżenia, ponieważ ciągnik od jakichś 3 lat stał nieużywany a z tego co mi powiedziano 5 lat temu hamulce były całe zrobione. Ponośnik pracuje ok, sprzęgło które musiałem przełożyc do nowego silnika pracuje dobrze na obu stopniach bez jakiejkolwiek mojej regulacji (choć w razie potrzeby to i tak nie wiem jak się zabrać za takową). Biegi zmienia się idealnie i te polne i drogowe 

 Po wyrzuceniu starych akumulatorów, wyczyszczeniu klem i podpięciu zwykłego małego akumulatora samochodowego ku mojemu zdziwieniu rozrusznik kręci jak szalony co mnie cieszy 
 
Wracając do osprzętu który musiałem przełożyć dodatkowo do silnika to sprężarka i alternator. Po podpięciu wszystkich kabelków tak jak było to pierwotnie alternator nie ładuje (tzn wg mnie brakuje mu wzbudzenia) a stacyjka jest chyba do wymiany bo nie można również załączyć świateł itp a kluczyk bardzo luźno się przekręca (to też może być powodem braku wzbudzenia w alternatorze). Jest to temat na najbliższe prace, jednak pierw muszę popracować nad tymi szpilkami i poskładać jeszcze raz na sztywno ten przód no i wymienić pompę wody albo uszczelnić o ile się da bo widzę drobny wyciek spod koła pasowego na niej zabudowanego.
To by w skrócie było na tyle, jak coś mi się jeszcze przypomni to dopiszę.
Co do znaczka to na pewno będę go potrzebował więc jak coś to namiary mile widziane 

 
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 08 sie 2012, 21:54
				autor: damber
				Jak hamulce były robione, to pewnie wystarczy dobrze wyregulować i będzie równo hamował na dwa koła, ale na początek zrób ten przód, aby nie było żadnych niespodzianek i niepotrzebnych napraw.
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 09 sie 2012, 8:12
				autor: Wicher
				Zdziaszku, co do braku ładowania, ja rok jeździłem bez - po prostu regulator zdechł, może tak być i u Ciebie.
Polecam elektroniczny, u mnie sprawuje się bardzo dobrze.
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 09 sie 2012, 12:56
				autor: zdziaszek
				Wicher napisał/a:
Zdziaszku, co do braku ładowania, ja rok jeździłem bez - po prostu regulator zdechł, może tak być i u Ciebie.
Polecam elektroniczny, u mnie sprawuje się bardzo dobrze.
Wicherku muszę to przemierzyć, bo z tego co widzę już tam jest jakiś regulator specjalnie dołożony i muszę to rozszyfrować po co pod deską rozdzielczą mam dodatkowo 2 małe skrzynki (patrząc po c330 teścia tego nie ma) z czego jedna to pewne jest regulator a druga NN 

 
			 
			
					
				RE: Nowy nabytek - Ursus C-328
				: 09 sie 2012, 22:45
				autor: Wicher
				Możliwe że stary regulator, ludziom się odkręcać nie chce xD