Forum RetroTRAKTOR

Witam. Przymierzam się do przeróbki układu kierowniczego w c4011. Mam taki pomysł żeby zmienić oś na okrągła resorowana. Obecnie założona płaska która i tak wymaga remontu. Przedstawiłem pomysł ojcu i ten twierdzi że to zły pomysł, ponieważ resorowana oś gorzej sprawdza się w pracy z pługiem, kultywatorem czy siewnikiem. U nas jest górzysty teren a więc coś w tym musi być. Ojciec zresztą po zakupie zmienił oś resorowana na płaską, ale to było w latach 90'. Co sądzicie o tym pomyśle. Przeglądam fora i raczej każdy chwali oś miękka

Nie mam praktyki w pracach polowych - ale nie zamieniłbym osi przedniej na sztywną Miękko się jedzie, tam gdzie C-360 skacze, że klapa na masce się tłucze, to ja jadę bez większego problemu, czasem tyłek tylko z siedzenia trzeba podnieść Może to też spowodowane jest tym, że mam komplet obciążników i koła 18tki oczywiście - które same w sobie też lepiej znoszą nierówności z racji większej średnicy.
A układ kierowniczy będziesz wywalał oryginalny? Jak masz te elementy w dobrym stanie, chętnie nabędę, także zbiornik paliwa jak masz fajny stan.

Słyszałem, że przednie koła czterdziestki z miękkim przodem podczas orki lubiły wyskakiwać z bruzdy. Nie wiem jak z awaryjnością, nie będę przyrównywał do osi z serii ciężkiej, bo to zupełnie inna konstrukcja.

Możliwe, ale też czasem widać było, że jak pług tak ustawiony, że trzeba kołami mocno w lewo skręcać - to tendencja do wyskakiwania pewnie jest jeszcze większa. Tego nie wiem.
Z awaryjnością - powiedziałbym tak, jest tu nieco więcej elementów, które współpracują ze sobą niż w osi sztywnej. Choćby sprężyna, która może pęknąć. System smarowania tej osi nie jest do końca przemyślany. Ja u siebie zostawiłem w oryginale, ale gdybym ciągnika używał do pracy i bardziej go eksploatował, to przerobiłbym smarowanie tak, aby smar trafiał faktycznie do centrum tulejki - bo w oryginalnym rozwiązaniu to tak naprawdę jak cała wewnętrzna część się napcha smarem to ten świeży dotrze do tulejek, a szczególnie tej dolnej.

Przy zaagregowanym cięższym gractwie na tuz-ie na pewno będzie przód podskakiwał, to jest norma tego typu przedniego zawieszenia, wprawdzie można zablokować amortyzacje by było sztywne, ale to mija sie z celem przeróbki.
Jeśli coś składa się z większej ilości elementów to z automatu jest podatniejsze na zużycie.

Miałem w C-355 płaską oś, zmieniłem na miękki przód i w komforcie jazdy po drodze jest dużo lepiej zwłaszcza w okolicach maksymalnych prędkości. Tak jak Paweł napisał na sztywnej osi przód lubił podskakiwać na dziurach aż zęby dzwoniły i drgania szły po kierownicy na ręce. Z miękkim przodem komfort jazdy porównywalny z jakimś prymitywnym samochodem czyli dużo lepiej. Co do prac polowych to jedynie oraz kilkanaście arów raz do roku w terenie górzystym (okolice Limanowej) i z bruzdy nigdy mi nie wyskoczył. Resztę się nie wypowiem bo w polu nim nie pracuję

mateuszf pisze: ↑11 kwie 2025, 12:04 Przedstawiłem pomysł ojcu i ten twierdzi że to zły pomysł

Dokladnie, sluchaj sie ojca.

mądrego to i dobrze posłuchać

Dokladnie.

Tak z ciekawości spytam,jakie są wady tej osi,że odradzasz?

pop pisze: ↑12 kwie 2025, 13:48 Tak z ciekawości spytam,jakie są wady tej osi,że odradzasz?

Glownie to awaryjnosc i koszty napraw.
Przy amatorskim uzytkowaniu to moze byc pomijalne, ale jak 4011 to glowny kon na hektarach to juz minus. A plusy tej osi w uprawie roli sa pomijalne. Zwrotnice duzo szybciej sie zuzywaja i sprezyna potrafi peknac nawet przy wyjezdzaniu z bruzdy. I bylo to tak juz 50 lat temu na oryginalnych czesciach a teraz z pewnoscia jest gorzej. W latach swietnosci gdy jezdzilo sie 4011 w skrach to prawie przed kazdym przegladem technicznym trzebqla bylo naprawiac zwrotnice bo mialy luzy, nie liczac pekajacych sprezyn. A naprawa jest drozsza i dluzsza niz standardowych ktore sa praktycznie nieawaryjne i tanie.

Dodatkowo kolega ma plaska os, to teraz musi kupic inna os, zwrotnice i wspornik. To tego zrobic z tego stan bez luzow. Masa kosztow, pracy, a korzysci w polu zadne.

Mozna do plaskiej zalozyc amortyzowane zwrotnice od Zetora, ale koszt zakupu jeszcze wiekszy i ew remontu tez.
Druga opcja to polosie amortyzowane z 912 i kola 20. Spoko sprawa, tylko trzeba od razu wspomaganie na silowniku.

Moim zdaniem to juz lepiej dla gospodarki zmienic ciagnik:)

Dzięki Martek za odpowiedź.

No Martek fajnie to opisałeś, dzięki wszystkim za porady. Na razie robimy tylko 4011, także lepiej zostanę przy twardej osi.

Mimo wszystko uważam, że te osie są głównie bardziej awaryjne przy zaniedbaniu, a nie same z siebie. A koszt napraw? No wiadomo, że ciut lepszy - ale jak ktoś chce mieć mniejszy komfort - nikt nie broni
Do tura bym zdecydowanie odradzał, ale poza tym nie widzę aż takich wad.
Generalnie można wszystko sobie upraszczać, ale czy tylko to jest najważniejsze?

Ja robię dużo w polu swoją 40 na miękkim przodzie i nie ma z tym problemu a komfort pracy bez porównania do sztywnej osi
Ciągnik po prostu płynie po nierównościach .
Najważniejsze to często go smarować to tulejki nie będą się wycierać
A koszty części też nie są jakoś bardzo zawrotne ostatnio robiąc miekki przód dla klienta
Za sworznie zwrotnic płaciłem po 110zl dolne tuleje 85zl
Łożysko 22zl
Sprezyna 98zl
Górna tulejka 18zl
Osłona gumowa 20
. Także ja jestem zdania że lepiej dołożyć parę złotych i poprawić komfort pracy niz zaoszczędzić kilka zł i żeby traktor podskakiwal na nierównościach

A skoro masz płaską oś to albo zwrotnice z zetora. Albo zwrotnice z 4011 i od spodu ceownik 60 wspawać pod rurę i elegancko w płaską oś pasuje

Również uważam że lepiej wymienić oś na resorowaną, bo sprzedawać i kupować drugi ciągnik, w tej cenie z amortyzowaną osią, mija się z celem.

Też stoję przed zmianą wysuwnych na resorowane, oś płaska więc od Zetora. póki co dowiedziałem się że trzeba w niej tylko nowe otwory wywiercić żeby rozstaw kół się zgadzał. Myślę że na dniach bedę działał z tematem, choć moje sztywne są po remoncie, zrobiły około 20mth

Tylko i wyłącznie resorowana oś w tym ciągniku w ciężkiej robocie, nie słuchaj teoretyków co nie mieli nigdy do czynienia w ciężkiej robocie.....Jak dociążysz obciążnikami w piasty i na wspornik osi trzyma się bruzdy jedzie jak po sznurku. Wiadomo że z podniesioną długą ciężką maszyną pług agregat kosiarka rotacyjna będzie uczucie że podrywa przód ale idzie się przyzwyczaić.

Jak będziesz na bieżąco smarował to bardzo długo posłuży miękka oś, co do części to oprócz czopuchów z wąsem są dostępne praktycznie wszystkie tulejki sworznie nakrętki sprężyny a nawet tuleje z gwintem wewnętrznym do wspawania. Jak byś nie chciał zmieniać płaskiej osi i wspornika to wystarczy do resorowanych zwrotnic wspawać od spodu ceownik 10tke i wywiercić otwory pod śruby mocujące. Wszystko pasuje idealnie do płaskiej belki.

Panowie widzę że co fachowiec to inna opinia. Kusi mnie to strasznie ale w ubiegłym roku przerabiałem remont silnika i skrzyni i najbardziej martwi mnie jakoś części zamiennych plus to że stare też będzie wytłuczone. Jeśli kiedyś zdecyduję się na przeróbkę to właśnie chciałbym kombonować tak aby została płaska oś ze wspornikiem żeliwnym.