Forum RetroTRAKTOR

No no... jest elegancko! Ciapek cieszy oko

A poza tym, to dokładnie tak samo mam w planach zrobić tłumik w drugim ciapku z bocznym kolektorem wydechowym - też chcę zamontować pod podest...

Tylko koniecznie napis ma masce zrób, bo tak bez napisu trochę "goła" maska

Napis już jest - w sensie szablon - ale po wnikliwym porównaniu jeszcze trochę do poprawki idzie - za grube literki są. No i dopiero jak będzie prawidłowo wszystko to będę malował

Uważam podobnie jak Ty, że bez tego napisu jest goło

Elegancko Ci wyszedł Ursusik

Z tłumikiem pod podestem w zimie przynajmniej jedna noga nie zmarznie

Krótki filmik

https://www.youtube.com/watch?v=QlGhwSj5eAM

dobry fimiki. pokazuje ciapka w okazalosci ....

W jaki sposób przymocowałeś tabliczkę na filtr powietrza? U mnie ciągle się odkleja. Chyba ja przynituje bo już nie mam do niej sił.

Przykleiłem na klej epoksydowy

Pamiętasz może nazwę tego kleju? Tabliczkę zmatowiłeś przed przyklejeniem?

Witam. Naprawdę elegancki zabytkowy ciapuś i to w wersji sadowniczej. GRATULACJE.

suchy82 napisał/a:
Pamiętasz może nazwę tego kleju? Tabliczkę zmatowiłeś przed przyklejeniem?

Oczywiście, zmatowiłem tabliczkę i miejsce jej przyklejenia na filtrze. To jest jakiś epoksydowy z Technicola.

Ok. Dzięki, spróbuje zrobić tak samo u siebie.

Parę fotek

Piękny ten ursusik

Od jakiegoś czasu śledzę ten temat i szczerze - jestem pod dużym wrażeniem

Cieszę się, że podoba się

Nie ma chyba takiej osoby której ten traktorek by się nie spodobał. Cacuszko i do tego w tej wersji bez kabiny i komina, wszędzie się wślizgnie. Zawsze górował nad bocianem tym bezpośrednim wtryskiem.

Miło to czytać

Kabina generalnie jest w planie, chociaż tak wygląda "najsłodziej" hehe

Ale mam do niego uszytą nową plandekę, z materiału z epoki. Do tego jest nowa ramka szyby, szybę muszę trochę wyczyścić. Najwięcej pracy będzie z bocznymi wspornikami bo trzeba je poprawić trochę. Stelaż jest już w podkładzie.
Póki co jednak ciągnik garażuje w dość niskim pomieszczeniu, gdzie nie ma mowy wjechać z kabiną, bo w bramie nawet głowę trzeba schylić przy wjeżdżaniu

Więc z czystej praktyczności nie zakładam kabiny. Inna sprawa, że nie bardzo wiem jak rozwiązać kwestię rysowania maski przez gumę od szyby przedniej.

Trzeba dorobić z tworzywa piankowego. Takiego jak mają nowsze Zetory. O twardej gumie stosowanej w tamtych czasach można zapomnieć bo wyżera wszystko do zera. Po piankowych uszczelnieniach na lakierze po latach nie ma nawet śladu. Oczywiście trzeba dbać za czystość, bo jak piachu nalezie to i pianka wyszlifuje. Taka epokowa budka na pewno mu uroku nie odbierze, a i urwanie chmury gdzieś dalej od domu będzie można przeżyć. Zachowując jego terażniejszą mobilność pozostaje kapelusz.