kłopoty z doświetleniem zdjęcia w garażu i odległością bo 4 lampy po 2 świetlówki nie wystarczyły żeby zdjęcie porządnie wyszło , jak wyjadę na słońce - będzie lepiej <br><br><br><br>****************************************************************************
Witam 
Ponieważ nie udało się kupić felgi przedniej do LANZ-a usiłuję ją popełnić - jako rozwiązanie tymczasowe 
niestety stanąłem - byłbym wdzieczny za przeszukanie garaży - mam kłopot z dopasowaniem pierścienia dociskającego oponę - pierścienia zabezpieczajacego z felgą
wygląda na to że każdy z 3 elementów jest od innego kompletu i pierscień zabezpieczający daje się wbić w szczelinę tylko do połowy obwodu 
wszystko było wypiaskowane - więc temat rdzy/innych niespodzianek odpada 
byłoby OK gdyby był cieńszy - mój ma ok 6,2- 6,5 mm szerokości 
zatem szukam takiego - max 5,5 mm  - chyba ze ta felga jest w ogóle dziwniejsza 
poglądowo narysowałem rant felgi 
 
rozumiem że pierścień powinien siedzieć w tej głębszej szczelinie w feldze- jak na rysunku ?
ew mogę podszlifować - ale to chyba jednak ostateczność<br><br><br><br>*********************************************************************************
  Ponieważ Wilkowice tuż-tuż - a koledzy domagają się fotek z postępu - załączam : *rofl*
 
praca wre , choć efekty pojawiają sie strasznie powoli 
korpus pompy oryginał , reszta dorobiona , spasowana , dotarta ,..... 
dziś lakierowanie pompy ,  złożenie w całość , może w nocy montaż i testy - jeśli zdążę*********************************************
mozna by napisać JUŻ 
 
w zasadzie prawie już - część mechaniczna prawie zakończona 
1  problem ciągle nie rozwiązany  , ale jeździ !
[URL=http://imageshack.us/photo/my-imag ... .jpg[/img][/url]
[URL=http://imageshack.us/photo/my-imag ... .jpg[/img][/url]
reszta - mam nadzieję że się uda - na żywo w Wilkowicach , moze jeszcze nie w 100% - trochę części mam nadzieję przywieźć z panningen - ale działam non-stop .
jeździ sympatycznie - choć nieco dziwnie operować tylko ręcznym gazem i hamulcem - trzeba poprzestawiać sobie w umyśle :p
po ok 2 km grusza aż świeci pomarańczowatym kolorem , ciągnik nie pluje jeszcze olejem , komfort jazdy po nierównościach gorszy niż C-45 ze względu na sztywną oś .
uruchamianie cięższe niż C-45 - duże sprzegło i ciężkie koło zamachowe -> większe masy -> trzeba więcej "krzepy"  
filmik jakiś nakręcę później - dziś dzień przerwy od jazd (prace tokarskie przy regeneracji koła pasowego wentylatora )