Strona 3 z 7
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 13 sty 2025, 7:16
				autor: arekzkoparek
				
I takie mam założone, one przecież podczas jazdy ciągnikiem pracują i układają się i dostosowują do wąsa od układu.
A co do zegara jak jest to niech będzie, porównam sobie z kimś innym kto ma taki i powie na jakim u niego polu jest. Lepsze to niż nic, na razie kontrolki i tak nie mam podpiętej, bo jest tak namieszana elektryka, że kontrolka dopiero załącza się przy włączonych światłach pozycyjnych.
 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 13 sty 2025, 9:44
				autor: Ursus
				Jeśli przyspawałeś tylko te nakrętki niskie, to moim zdaniem zdecydowanie za mało gwintu jak na drążek kierowniczy. Trzeba było chociaż zwykłą nakrętkę M16x1,5 dać.
			 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 13 sty 2025, 12:47
				autor: Grigs
				arekzkoparek pisze: ↑13 sty 2025, 7:16
I takie mam założone, one przecież podczas jazdy ciągnikiem pracują i układają się i dostosowują do wąsa od układu.
 
Tu są złe końcówki od ramion kolumny, tzw. proste a nie kątowe jak napisałem wcześniej:
 
 
Co do nakrętek to Ursus ma racje, widać że gdzie nie gdzie są wspawane niskie, bo te grubsze z lewym gwintem normalnie ciężko kupić w zwykłych sklepach i poszedłeś trochę na łatwiznę dobrając kontrnakrętki z końcówek a to nie był dobry pomysł, bo one mają za mało zwojów.
 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 13 sty 2025, 19:45
				autor: arekzkoparek
				Napisze jeszcze raz. 

 Od strony kolumny są w drążkach jeszcze był dobry gwint, wiec dospawałem stare nakrętki od starych końcówek, by wzmocnić go i przez to w nakrętce jest dodatkowe kilka zwoi, a w rurze dalej dobry gwint oryginalnie, a od strony przodu dokupiłem nakrętki dwie M16 i wspawałem i w rurze też zostało kawałek gwintu, musze tylko ustawić zbieżność, skręcić to i zakontrować i powinno trzymać.
 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 13 sty 2025, 21:47
				autor: Ursus
				No to zwracam honor 

 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 15 sty 2025, 20:35
				autor: arekzkoparek
				Coś tam podgoniłem, zdjąłem wczoraj w poniedziałek zwolnice. Puścił simmering w zwolnicy, plus półoś była wyrobiona, złożona na podkładki dystansowe, bo wyrobiona była na gwincie od nakretki koronkowej, plus wyrobione gniazdo na łożysko, że to wszystko się rozpadło, tak wyglądało po rozebraniu: 
 

Wymyłem to i wyczyściłem, kupiłem nowe łożyska 6208, 6307 bo tamte były wyrobione, nową półoś lewą, nowe szczęki, bo bęben jeszcze nie był wytarty i złożyłem. 
 

 Do tego kupiłem od znajomego oponki jodełki używane, w dobrym stanie, nie posiekane i protektor jeszcze zdrowy, jutro jadę je założyć na wulkanizacje: 

 I temat najsłabszy, chciałem dociągnąć łożyska w przednich kołach, rozbieram kapsle,  a tam przyspawane nakrętki od czopa bo gwintu brak, załamka. Więc wykręciłem czopy i kupiłem dziś nowe czopy 16, ale okazało się, że te stare to są z C-4011 18'', a piaste mam 16'' na 6 otwory, wiec jutro musze kupić typowo łożyska do piasty 16 od C-330 i złożyć i będzie pasowało. Czop do zwrotnicy przykręcony, ale niestety w czopie 16'' są mniejsze rozmiary łożysk na osi i te stare z czopa od C-4011 nie przypasują i trzeba kupić typowo do piasty i czopa 16.
 
 
 

 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 16 sty 2025, 0:55
				autor: Ursus
				Czopy są z C-4011, bo masz oś resorowaną.
			 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 16 sty 2025, 7:05
				autor: arekzkoparek
				Ursus pisze: ↑16 sty 2025, 0:55
Czopy są z C-4011, bo masz oś resorowaną.
 
No dokładnie tak, ale teraz kupiłem czopy 16'' i już założone do zwrotnic i musze dzis kupić łożyska do piasty 16''. Swoją drogą dziwne to, bo był czop od C-4011, a piasta typowo od C-330/C-360 16''. Ciekawe w jakim celu ten zabieg? Bo łatwiejsza w zdobyciu ta piasta i tańsza na 6 szpilki, niż jak w C-4011?
 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 16 sty 2025, 8:01
				autor: szubinska
				Masz teraz okazję założyć nowe gumy harmonijki do zwrotnic.
			 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 16 sty 2025, 8:34
				autor: Ursus
				Zwróć uwagę tylko czy kąt pochylenia koła masz dobry. Gumy jakbyś zmieniał to jedyne na rynku dobre to Andoria.
			 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 16 sty 2025, 9:00
				autor: Grigs
				Ja to bym pierwsze zobaczył czy ta amortyzacja w ogóle pracuje bo w większości to jest zastane.
			 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 17 sty 2025, 7:06
				autor: arekzkoparek
				
			 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 17 sty 2025, 9:01
				autor: Ursus
				Jak chcesz to napisz priv co potrzebujesz, to Ci zrobię w dobrej cenie z wysyłką części. Nie będziesz musiał na raty jeździć jak masz problem z dostępnością. Harmonijki mam te dobre na stanie, jak i tanie (ale polecam te Andoria, sam je zakładałem do siebie, bo po 1,5 roku zwykłe się rozerwały, a ja mało w sumie jeżdżę).
Nakrętki też mam. 
Jednakowe opony zawsze lepsze, ale ja mam jakąś alergię na jodełki na osi bez napędu 

 Nie podoba mi się po prostu.
 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 17 sty 2025, 16:55
				autor: SEBRIGHT
				Jodełki na przodzie źle nie wyglądają, ale na błocie nie będą trzymały na boki... uroki tego bieżnika  

 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 18 sty 2025, 8:10
				autor: arekzkoparek
				@ursus, dzieki za podpowiedź, jak będę coś potrzebował to odezwe się, latem i tak planuje pokasowac luzy na tych zwrotnicach to bede pisał za częściami. 
Co do tych opon to różne opinie, jedni chwalą je, że sie super jedzie, a jeszcze z miękką osią to niebo i ziemia, a drudzy właśnie, że ściąga na nich ciągnik i ślizga, ale zobaczymy. Mam jedną 6.00-16 z bieżnikiem typowo rolniczym, ale cieżko mi dokupić bylo 2, jak sie znajdzie 2 używana to dokupie i przerzucę jeśli na jodełkach będzie kiepsko, choć Mi sie osobiście podoba wygląd, ale no wyglądem nie pracuje sie w 100%.
			 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 18 sty 2025, 13:18
				autor: Grigs
				Zobaczysz jak przy głębokiej orce będzie ściągać, nie pompuj ich na kamień.
			 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 19 sty 2025, 19:12
				autor: arekzkoparek
				Grigs pisze: ↑18 sty 2025, 13:18
Zobaczysz jak przy głębokiej orce będzie ściągać, nie pompuj ich na kamień.
 
Dziękuje za radę, zobacze jak w polu będzie, ten poprzedni właściciel je zdjął, bo mówi, że jak jeździł kilka km po drodze często traktorem w pole, to mu drżała przednia oś od nich. 
Ogólnie to zdemontowałem maskę, by poprawić jej mocowanie, zdjąłem butle od pneumatyki, bo nie będę jej używał, ale sprężarkę zostawię na traktorze. I musze sie zabrać powoli za elektrykę, jutro idę go przerejestrować.
 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 20 sty 2025, 20:23
				autor: arekzkoparek
				
			 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 20 sty 2025, 22:03
				autor: Rolnik Kolekcojner
				Ja zakładałem do Ursusa C-360 instalację elmot i wszystko działa dobrze, także mogę polecić.
			 
			
					
				Re: Ursus C-328 z 1967r
				: 21 sty 2025, 0:16
				autor: Grigs
				Pierwsze to zamontuj sobie hebel dziś to standard.
Wiadomo że najlepsza instalacja to jest przez siebie zrobiona, zawsze jak robię to przenoszę tylne złącze elektryczne z lewego błotnika pod siedzenie, bo weź tu odkręcaj koło za każdym razem.
Instalacje niby te w peszlach karbowanych wydają się być dobre.