Oczywiście pomijając pewne zgrzyty
 
 Marcin widziałem Cię na przed wjazdem na prezentację, ale taki moment że nie było jak podejść więc tylko pomachałem

 
 
 Jakoś tak mam wrażenie, że bardziej na luzie przeżyłem te Wilkowice - w sensie mało jeździłem traktorem, a za to więcej skorzystałem z samej imprezy.
 Jakoś tak mam wrażenie, że bardziej na luzie przeżyłem te Wilkowice - w sensie mało jeździłem traktorem, a za to więcej skorzystałem z samej imprezy.